Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kije i kamienie mogą połamać kości, ale jeżeli chce się kogoś zranić... tak naprawdę głęboko, używa się słów".

Kije i kamienie mogą połamać kości, ale jeżeli chce się kogoś zranić... tak naprawdę głęboko, używa się słów".

Nie oczekujmy wdzięczności! A wtedy, jeśli od czasu do czasu się z nią spotkamy, będzie to dla nas cudowna niespodzianka. Jeśli zaś jej nie zaznamy, nie będziemy rozczarowani.

Nie oczekujmy wdzięczności! A wtedy, jeśli od czasu do czasu się z nią spotkamy, będzie to dla nas cudowna niespodzianka. Jeśli zaś jej nie ...

Dzisiejszy dzień to jutro, o które martwiłeś się wczoraj.

Dzisiejszy dzień to jutro, o które martwiłeś się wczoraj.

Bądźmy sami dla siebie surowymi sędziami. Zdemaskujmy nasze słabości i pozbądźmy się ich, zanim nasi wrogowie będą mieli okazję wypowiedzieć się o nich.

Bądźmy sami dla siebie surowymi sędziami. Zdemaskujmy nasze słabości i pozbądźmy się ich, zanim nasi wrogowie będą mieli okazję wypowiedzieć...

Żyjemy w świecie, który sobie wymyślamy. Ustalamy sobie, co jest dobre, a co nie, rysujemy mapy znaczeń... A potem całe życie zmagamy się z tym, cośmy sobie wykoncypowali. Problem polega na tym, że każdy ma swoją wersję, i dlatego tak trudno się jest ludziom porozumieć".

Żyjemy w świecie, który sobie wymyślamy. Ustalamy sobie, co jest dobre, a co nie, rysujemy mapy znaczeń... A potem całe życie zmagamy się z ...

Wszystko przeminie. Mądry Człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje".

Wszystko przeminie. Mądry Człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje".

Wdzięczność jest owocem wymagającym starannej uprawy. Nie znajdziesz jej nigdy między gburami.

Wdzięczność jest owocem wymagającym starannej uprawy. Nie znajdziesz jej nigdy między gburami.

- Nigdy byś nie zgadła co dzisiaj widziałem: Hugona Harrisona znikającego w bramie burdelu. - Naprawdę? A gdzie ty byłeś? Jak to gdzie? Schodziłem po schodach, zapinając spodnie. - On jest żonaty, no nie? Pamiętasz, poznaliśmy jego żonę. Ciekawe, czy jej powie. - Oczywiście, że jej nie powie! "Jak minął ci dzień w biurze, kochanie?" Dziękuję, bardzo miło. Po południu skoczyłem zaliczyć kurwę". "To rzeczywiście miło, kochanie. Kolacja prawie gotowa". - Biedna kobieta. Wyobraź sobie, co by było, gdyby się dowiedziała. - Szczerze mówiąc trochę mnie to zirytowało. Chciałem się dowiedzieć co myśli o kawałku, który mu przyniosłem, a on zniknął, żeby się grzmocić z prostytutką. - Dowiedziałeś się jak mu się podobało? - Raczej trudno mi było o to pytać. - Chodziło mi o twój kawałek. - A tak, zadzwonił do mnie na komórkę. Powiedział, że jest świetny. - Nie wiem, jak ty to robisz. Znowu pracowałeś do czwartej nad ranem? - Nie, nie aż tak długo. - Nie rozumiem, dlaczego nie możesz pracować przez jakąś rozsądną liczbę godzin i po prostu im powiedzieć, żeby dłużej zaczekali. - Bo znaleźliby sobie kogoś innego i nie mielibyśmy pieniędzy, więc ja musiałbym zajmować się dziećmi, kiedy ty byś pracowała jako prostytutka dla takich jak Hugo Harrison. - Absolutnie nie do pomyślenia... żebyś ty miał się zajmować dziećmi.

- Nigdy byś nie zgadła co dzisiaj widziałem: Hugona Harrisona znikającego w bramie burdelu. - Naprawdę? A gdzie ty byłeś? Jak to gdzie? Scho...

Tylko jedno ziarenko piasku w jednej chwili... Tylko jedna sprawa w jednej chwili.

Tylko jedno ziarenko piasku w jednej chwili... Tylko jedna sprawa w jednej chwili.